Najnowsze notowania bitcoinów mogą potwierdzać przypuszczenia powstania bańki spekulacyjnej.
Na rynku kryptowalut w ostatnim czasie zrobiło się naprawdę gorąco. Notowania mocno poszybowały w górę. Trudno sobie to nawet wyobrazić, ale różnica w cenie, w porównaniu z wartością z 2015 roku jest niebywale wysoka. W tamtym czasie wirtualna waluta była wyceniana na jakieś 250 dolarów. A dziś? Jest to już 9,7 tysiąca dolarów (rekord z niedzieli 26ego listopada 2017 roku).
Inwestorzy zastanawiają się, dlaczego wirtualna waluta rośnie w tak ekspresowym tempie. Można wskazywać wiele czynników. Jednym z nich jest na pewno ponowny hard-fork, czyli podział zwykłego bitcoina na dwa rodzaje: bitcoin i bitcoin gold. Inwestorzy kupują kryptowaluty goniąc za owczym pędem. Przyczyny można upatrywać z pewnością w tym, że każdy posiadacz jednego bitcoina po podziale otrzyma dodatkowego bitcoina gold.
W sierpniu tego roku miał miejsce pierwszy hard-fork, który odniósł duży sukces finansowy. Dlatego inwestorzy ostrzą zęby na ponowne otrzymanie „darmowych pieniędzy”. Zwłaszcza, że poprzedni podział nie wpłynął mocno na zmiany cen kryptowalut, więc osoby, które kupiły bitcoiny przed 1. sierpnia rzeczywiście odnotowały zysk.
Z drugiej strony aktualne coraz to większe wzrosty mogą sugerować powstanie bańki spekulacyjnej na rynku wirtualnych walut. Inwestorzy chyba się tego jednak nie obawiają, bo wartość netto aktywów (WAN) ulokowanych w bitcoinach ciągle rośnie. Istotną kwestią staje się więc sposób rozliczenia przychodów ze sprzedaży kryptowalut. Zgodnie z oświadczeniem Ministerstwa Finansów przychody te należy rozliczyć według obowiązującej ogólnej skali podatkowej (18 % lub 32%).
Po tak dużych wzrostach można przypuszczać, że powstała bańka spekulacyjna na rynku wirtualnych walut. Jednak zwolennicy bitcoina uzasadnia ten fakt dobrą koniunkturą na rynku kryptowalut oraz sprzyjającą decyzją amerykańskiego banku. Goldman Sachs przekazał
nieoficjalną informację o stworzeniu działu zajmującego się handlem kryptowalutami. Tak więc rynek bitcoina ma się dobrze i póki co nic nie wskazuje na to, aby bańka miała pęknąć. Warto jednak pamiętać, że w 2008 roku wielu ekspertów też kryzysu nie przewidziało.
Aktualne notowania kryptowaluty Bitcoin jak i innych pod adresem Bitbay
Według mnie kryzys zawsze raz na rok musi być.
Im bliżej wakacji tym bardziej w górę Bitcoin pójdzie.
Bitcoin już idzie w górę więc pytanie jak to będzie wyglądało na przestrzeni kilku miesięcy.